niedziela, 29 grudnia 2013

MÓJ PIESEK

Hej!
Na początku sierpnia dostałam od rodziców maltańczyka. Miał to być samiec, ale urodził się chory. Musieliśmy, więc wziąć samiczkę. Nazwałam ją Lili. Jest biała jak chyba wszystkie maltańczyki. Uwielbia gryźć kapcie i skarpetki. Gdy wejdzie do łazienki od razu bierze ścierki lub gąbki i biega z nimi po całym domu.                                                                                                                                               
To pierwsze zdjęcie Lili w drodze z Elbląga do domu.

1 komentarz:

  1. Prześliczna Maltanka. Lili, tak?
    Bardzo ciekawy, lekki blog, miło się go czyta.
    A przy okazji >> http://photomi.bloog.pl/ << jeśli możesz :P

    OdpowiedzUsuń